

dla pacjentów i lekarzy
Czas na działanie - są proste metody na poprawę zgłaszalności Polek na mammografię i cytologię
14.04.2025

Polska wciąż musi nadganiać europejską średnią w obszarze skuteczności profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy. Jedynie 31,9 proc. Polek w ramach programu NFZ zgłasza się na mammografię, a na cytologię nieco ponad 11 proc. Zdaniem ekspertów poprawa tej niechlubnej statystyki nie wymaga rewolucyjnych reform, ale konsekwentnego wprowadzania prostych, skutecznych narzędzi: wysyłania zaproszeń na badania przesiewowe lub włączenia profilaktyki do medycyny pracy.
Tymczasem, jak poinformowały przedstawicielki resortu podczas konferencji zorganizowanej przez Fundację OnkoCafe - Razem Lepiej, mimo wcześniejszych zapowiedzi Ministerstwo Zdrowia nie prowadzi prac nad włączeniem profilaktycznej mammografii i cytologii do świadczeń medycyny pracy.
Profilaktyka raka piersi i raka szyjki macicy, a konkretnie - rozwiązania systemowe, które mogłyby zwiększyć odsetek kobiet, które się badają - były przedmiotem debaty eksperckiej zorganizowanej przez Fundację OnkoCafe - Razem Lepiej w Centrum Prasowym PAP. Uczestniczący w niej eksperci, reprezentujący całe spektrum wiedzy i doświadczeń związanych z tym obszarem opieki zdrowia: od organizacji społecznych przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ po instytuty naukowe, rozpoczęli od omówienia najnowszych danych Funduszu.
„Daleko nam do osiągnięcia progu przynajmniej 70 proc. badających się profilaktycznie kobiet, który stanowi warunek niezbędny do istotnego zmniejszenia umieralności z powodu obu nowotworów. Przez lata stawialiśmy pytanie: „dlaczego Polki się nie badają?”. Dziś wiemy, że odpowiedzialność za tę kwestię spoczywa nie tylko na kobietach, lecz przede wszystkim na organizacji programów profilaktycznych i rozwiązaniach systemowych, które powinny ułatwiać zapisanie się na badania i niwelować przeszkody w korzystaniu z nich” - przekonywała Anna Kupiecka, prezeska zarządu Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej.
Istotnie przez lata pokutowało (często mające pokrycie w rzeczywistości) przekonanie, że Polki generalnie unikają cytologii, boją się mammografii, dysponują niewystarczającą wiedzą na temat zdrowia. Teraz ta optyka i narracja ulegają zmianie.
Nieustannie należy przypominać, że regularne poddawanie się badaniom profilaktycznym w przypadku raka piersi i raka szyjki macicy ma szczególny sens, ponieważ nowotwory te, dzięki postępowi medycyny, bardzo łatwo i skutecznie można „pokonać”. Mammografia pozwala wykryć nawet kilkumilimetrowe zmiany, kiedy rak piersi jest we wczesnej fazie rozwoju i istnieje szansa nawet na całkowite wyleczenie. Z kolei cytologia umożliwia zidentyfikowanie zmian, kiedy nie dają jeszcze żadnych objawów, a także wczesne wykrycie zakażenia wirusem HPV. W tym drugim przypadku pacjentki mają również do dyspozycji narzędzie prewencji pierwotnej, czyli szczepienie.
„Co roku w Polsce diagnozujemy ok. 3 tys. przypadków raka szyjki macicy oraz 18 tys. nowotworów piersi. Dobra wiadomość jest taka, że istnieją idealne, skuteczne i tanie metody ograniczania ryzyk związanych z tymi chorobami. Przykładem może być dla nas Australia, w której udało się osiągnąć zerową zachorowalność na raka szyjki macicy. W Polsce złe statystyki dotyczące tzw. długiej przeżywalności w przypadkach nowotworów kobiecych wynikają z faktu, że pacjentki wciąż trafiają do nas z dużo bardziej zaawansowanymi stadiami choroby” - wyjaśniał dr n. med. Bernard Waśko, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.
Zdaniem ekspertów kluczowe jest więc zaszczepienie w społeczeństwie właściwego postrzegania badań przesiewowych. Są one bowiem kierowane głównie do osób, które czują się zdrowe i nie zauważają u siebie jeszcze żadnych symptomów choroby. Nie należy dopuszczać do sytuacji, aby to właśnie niepokojące objawy motywowały pacjentki do wykonania badania przesiewowego.
Prelegenci wskazywali na konkretne (często niewymagające znaczących nakładów finansowych czy rewolucyjnych zmian) metody, które mogłyby skutkować zdecydowanym zwiększeniem liczby kobiet regularnie wykonujących badania profilaktyczne. Listę postulatów otwiera możliwość zapisania się na mammografię czy cytologię podczas wizyty u lekarza medycyny pracy. O takim rozwiązaniu Ministerstwo Zdrowia wspominało już na początku 2024 roku, jednak do dziś nie zostało ono wdrożone, co nadal pozostaje niewykorzystaną szansą zwiększenia uczestnictwa w przesiewie. A obecne podczas spotkania przedstawicielki resortu zdrowia wskazały, że Ministerstwo nie prowadzi obecnie prac nad włączeniem profilaktycznej mammografii i cytologii do świadczeń medycyny pracy.
Jednak w stosunku do ogólnych wydatków na ochronę zdrowia na profilaktykę przeznacza się w Polsce nieco powyżej 2 proc. z nich (ok. 30 dolarów rocznie na osobę), co jest najgorszym wskaźnikiem w całej UE.
W edukacji pacjentek oraz promowaniu badań profilaktycznych warto uczyć się od najlepszych, a są nimi kraje skandynawskie, ale także bliższe nam historycznie i pod względem zamożności państwa, jak na przykład Słowenia.
„Jesteśmy na półmetku prezydencji Polski w Unii Europejskiej, której jednym z priorytetów jest właśnie profilaktyka zdrowotna. Po nas tę funkcję przejmuje Dania - kraj, w którym mammografię regularnie wykonuje nawet 90 proc. obywatelek. Współpracujmy z najlepszymi, uczmy się od nich i twórzmy razem skuteczne programy edukacyjno-zdrowotne” - apelował dr hab. n. med. Paweł Koczkodaj, EMBA prof. Instytutu, Zakład Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy.
Źródło:
- PAP MediaRoom