dla pacjentów i lekarzy
Unikatowy zabieg usunięcia nowotworu sięgającego od narządów rodnych aż do serca
15.04.2021
Foto. Zespół lekarzy z USK na konferencji, na której omówiono zabieg
Interdyscyplinarny zespół lekarzy z Opola i Wrocławia, przy wsparciu inżynierów z Politechniki Opolskiej przeprowadził w marcu skomplikowany zabieg usunięcia rozległego nowotworu sięgającego od narządów rodnych aż do serca. Dotychczas opisano zaledwie kilka takich przypadków na świecie.
Pacjentkę przyjęliśmy na nasz oddział, ponieważ w badaniu ultrasonograficznym stwierdziliśmy obecność dużej, nieprawidłowej struktury wewnątrz serca, która sięgała daleko w dół, wewnątrz dużej żyły, aż na wysokość miednicy. Wstępna diagnoza w tomografii komputerowej wskazywała na zakrzep, tym bardziej że chora rok wcześniej miała zator tętnicy płucnej - mówi prof. Marek Gierlotka, kierownik Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu i Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Opolskiego.
- Ostatecznie przypadek okazał się dużo bardziej skomplikowany. Aby wszystko wyjaśnić i zaplanować odpowiednie leczenie sięgnęliśmy po pomoc radiologów, patomorfologów, kardiochirurgów, chirurgów naczyniowych i ginekologów, a także specjalistów od modelowania 3D z Politechniki Opolskiej – interdyscyplinarny zespół z ośrodków opolskich i Wrocławia - dodaje.
Rozwiązanie zagadki zawdzięczamy radiologom z USK. - Wykonaliśmy dodatkowo rezonans magnetyczny - wyjaśnia dr n. med. Katarzyna Sznajder, kierownik Zakładu Klinicznego Diagnostyki Obrazowej USK UO w Opolu - W okolicy narządów rodnych, blisko dużej żyły, znajdowała się również nieprawidłowa struktura wyglądająca na guz. Zaczęłam dokładnie analizować ten przypadek i przeglądać literaturę. W końcu znalazłam właściwe rozwiązanie, które później potwierdziła nasza patomorfolog, dr hab. n. med. Katarzyna Stęplewska, profesor UO i kierownik Zakładu Patologii UO. – Okazało się, że mamy do czynienia z rozległym nowotworem wychodzącym od narządów rodnych, który, rozrastając się wewnątrz dużej żyły, sięgał aż do serca.
- W pierwszej kolejności usunięty został fragment guza od strony serca, a zabieg wykonał kardiochirurg dr n. med. Roman Przybylski z zespołem w Centrum Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Następnie przeważającą część nowotworu usunięto z miednicy i jamy brzusznej, czyli narządów rodnych i żyły. Tym drugim, zasadniczym i najtrudniejszym etapem leczenia, zajęli się nasi specjaliści z USK w Opolu: chirurdzy naczyniowi prof. dr hab. n. med. Grzegorz Oszkinis, kierownik Kliniki i Oddziału Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej oraz jego zastępca dr n. med. Jacek Hobot, którzy najpierw przeprowadzili przezskórny zabieg zamknięcia naczyń zaopatrujących guza w krew, a po kilku dniach operacyjnie usunęli guz z żyły aż do miednicy.
W czasie operacji wypreparowano żyłę główną dolną od żył nerkowych do obu żył biodrowych. Zabieg polegał na wykonaniu nacięcia żyły i usunięciu całego guza wypełniającego światło naczyń.
Dr Katarzyna Sznajder i prof. Grzegorz Oszkinis podkreślają, że operację udało się przeprowadzić z dużą precyzją i odpowiednio do niej przygotować również dzięki współpracy z zespołem naukowców Politechniki Opolskiej powołanym przez dziekana Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki dr hab. inż. Andrzeja Cichonia.
Wobec wątpliwości, co do dokładnej lokalizacji guza w żyle, w oparciu o przeprowadzone w naszym zakładzie badania obrazowe, poprosiliśmy ich o opracowanie i wydrukowanie modelu 3D żyły z guzem w jej wnętrzu – wyjaśnia dr Sznajder.
- Zrobili to doskonale - podkreśla prof. Grzegorz Oszkinis. – Rzeczywisty model był nam potrzebny do dokładnego zwizualizowania guza, co pozwoliło prawidłowo zaplanować operację i jej zakres.
- Prace zespołu z Politechniki Opolskiej składały się z trzech zasadniczych faz: detekcji obrysów żyły i zmiany patologicznej na podstawie przekrojów tomografii komputerowej, komputerowego modelowania żyły i zmiany oraz ostatecznego wydruku 3D – wyjaśnia dziekan Cichoń.
- Po zabiegu nie było żadnych komplikacji i stan chorej się szybko się poprawiał – podkreśla prof. Grzegorz Oszkinis – Pacjentka jest już w domu i cały nasz zespół trzyma kciuki, aby szybko wróciła do pełnej formy.
Źródło:
- Skomplikowany zabieg usunięcia nowotworu sięgającego od narządów rodnych do serca w USK, Uniwersytecki Szpital Klinicznego w Opolu